Niech rany Twe
niech rany Twe
z grzechu obmyją mnie
proszę otrzyj łzę
przyrzekam poprawię się
szata była biała
teraz cała z krwi
Matka płacze nad dzieckiem swym
na głowie korona cierniowa
ból upokorzenie
obiecuję że się zmienię
widzę jak idziesz zmęczony
na wzgórze Golgoty
widzę jak biczują Ciebie
niewinnego widzę jak upadasz
pod ciężarem krzyża
idę na Golgotę życia mego
z krzyżem mym
patrzę a za rogiem Matka Twa
płacze mówi synu kiedy Cię zobaczę
widzę tłum dzieci
pytają się Ciebie
dlaczego Ty idziesz na Golgotę
widzę niewidomych
jak idą za Tobą
jak odzyskują wzrok
dlaczego niewinny człowiek
życie oddaje swe
dlaczego pytam się
z miłości życie za mnie dał
bardzo mnie pokochał
niech rany Twe
z grzechu obmyją mnie
proszę otrzyj łzę
przyrzekam poprawię się
(piątek) 15.02.2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz