wtorek, 26 marca 2013

W samotności

w samotności
porachowali Tobie kości
uczyniłeś to z miłości

uczniowie Cię opuścili
zawsze z Tobą byli
teraz Cię zostawili

nie znali słowa miłość
nie wiedzieli jak bolą Cię rany
przepraszam Mistrzu kochany

w samotności umierasz
opuszczony niekochany
z dłoni krew tryska

jak cierpi serce Matki
ile łez wylać trzeba
by dostać się do nieba

tak kochać jak Bóg
wiedzieć jak przekroczyć próg
sercem kochać tak jak Bóg

widzę jak katują Ciebie
płakać mi się chcę
mówię nie opuszczę Cię

w samotności
porachowali Tobie kości
uczyniłeś to z miłości


(środa) 27.03.2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz